Lej Mi Pół w Muzycznej Mecie

Lej Mi Pół ruszyło w trasę „Wszystkiego Najlepszego Marian Tour” i jak to ma w zwyczaju trasa tradycyjnie będzie przezajebiście duża i będzie trwała conajmniej 3 lata albo 3 dni, tego nie wiadomo - a co wiadomo?

Wiadomo, że będzie bardzo pedalsko i chujowo. Lej Mi Pół: „Są różne zespoły na świecie. Są takie, które swoją ekspresją wyrażają siebie i takie, które reprezentują jakieś idee.

Czasem sprzeczne, czasem nie, raczej zawsze starają się dążyć do perfekcji wizualno-muzyczno-lirycznej, ale Lej Mi Pól gra po prostu chujnie. Niepodparta żadnymi ideami, żadnymi wytycznymi, olbrzymią nieograniczoną chujnie przez duże „CHU”.

Co ich wyróżnia np. od Krzysztofa Krafczyka czy muzyczki która otwiera „Barwy Szczęścia”? Na pierwszy rzut ucha nic. A tak naprawdę jest takie coś, czego inni artyści nie mają. I nie mowię tu o pedalstwie, chociaż to swoją drogą też.

Lej Mi Pol to trzech gości, którzy nie mają żadnych zasad. To znaczy mają zasady, ale nie dość że słabe, to się ich jeszcze nie trzymają.
Pytacie czemu mają zespół? Oni pytają po chuj się pytacie.

Kto ich słucha zatem?
Hmmm ze znanych osobistości to do LMP przyznaje się publicznie na razie tylko Leszek Miller i Zenon z Mesznej, ale z czasem, wielu celebrytów będzie się podpinać pod ich sukces. Co prawda martwych celebrytów, ale zawsze to jacyś celebryci.”

W sobotę 10 lutego 2018 roku Zespół „dał koncert” w częstochowskim klubie Muzyczna Meta.

cz.info.pl; foto: Kornel Orłowski