Banner Top

Zdarzyło się tutaj

Historie Jarosława Kapsy. Opowieść 9

POLICJANCI KONTRA DEZERTERZY - Policja państwowa w II Rzeczpospolitej została powołana ustawą z 24 lipca 1919, w Częstochowie jej oddział dowodzony przez por. Władysława Prażmowskiego ulokowany został w dawnym budynku carskiej Straży Granicznej (obecnie biurowiec MZDiT ul. ks. Popiełuszki 4/6).

Zaranie wolnej Polski nie było okresem bezpiecznym. Cztery lata wojny światowej i kolejne trzy lata wojen toczonych w obronie powstałego państwa i jego granic, jak każdy czas zamętu rodził zjawiska patologiczne. Broń była łatwo dostępna, grasowały bandy uzbrojonych dezerterów dokonujące napaści na mieszkańców.

Historie Jarosława Kapsy. Opowieść 8

PONARZEKAĆ ZAWSZE CZAS...  - „Pożałowania godnym jest partykularz, każde miasteczko prowincjonalne; inaczej tam myślą, inaczej żyją, inaczej sądzą ludzi.

Gdy na szerokim świecie utarło się np. o danej sprawie takie a takie pojęcie, prowincja wytwarza sobie o niej wprost odrębne zdanie, zawsze dziwne, zawsze wsteczne, zawsze kołtuńskie”[1] - ponarzekał sobie autor, podpisany jako „grot”w 1908 r.

Charakteryzował Częstochowę jako „miasto ignorujące odczyty, nie chcące czytać, obywające się bez muzyki, bez teatru, posiadające za to dwa kinematografy, dom gry, karuzel i słup dla zabaw ludowych”.

Historie Jarosława Kapsy. Opowieść 7

ZAK W BIBLIOTECE - Posiadać w swojej kolekcji obrazy Eugeniusza Zaka, to marzenie wielkich zbieraczy dzieł sztuki; marzenie warte kilkaset tysięcy złotych (tyle dziś jego obrazy warte są na aukcjach).

Zak (1884-1924) należał do grona artystów tworzących w Paryżu środowisko postimpresjonistów. Zafascynowany tradycją włoskiego Quadrocento, stylizował swoje prace na wzór mistrzów renesansu. Krytycy dostrzegali w jego działach wpływ twórczości Cezanne i wczesnego Picassa, widoczne też są podobieństwa z manierą Modiglianiego.

Historie Jarosława Kapsy. Opowieść 6

SPOKÓJ PANOWAŁ W CZĘSTOCHOWIE - Początek maja 1926 r spokojnie przebiegał w Częstochowie. Przykrym zaskoczeniem była anomalia pogodowa, niespodziewana śnieżyca jaka przeszła w nocy z 5 na 6 maja. Nie łączono tego jeszcze z globalnym ociepleniem... Większy niepokój budziły sprawy ogólnopolskie; tworzący się rząd Wincentego Witosa spotkał się z zapowiedzią  ostrego protestu PPS.

Nieznane było zdanie w sprawie rządu legendarnego Marszałka Józefa Piłsudskiego; namaszczony na premiera Witos publicznie przez media zwrócił się do Marszałka, by ten przestał tylko krytykować i sam, przyjmując tekę premiera wziął odpowiedzialność za Polskę.

Historie Jarosława Kapsy. Opowieść 5

BOHATER ZE STALAGU – Złota Góra, miejsce pełne uroku, dziś kojarzone z Parkiem Miniatur... W okresie okupacji hitlerowskiej istniał tu obóz jeniecki, będący obozem zagłady dla blisko 20 tysięcy żołnierzy armii sowieckiej. W czasie zmagań wojennych nikt się o los tych nieszczęśników nie upomniał. Hitlerowcy czuli się zwolnieni z obowiązku przestrzegania wobec nich konwencji genewskiej ( nie podpisanej przez ZSRR). Stalin uznał wszystkich składających broń za zdrajców, do syberyjskich łagrów zsyłając za karę rodziny jeńców.

Ten obóz zagłady na Złotej Górze miejmy przed oczyma, poznając historię Rosjanina, kapitana Konstantego Kaługina, bohatera z Powstania Warszawskiego. Obóz na Złotej Górze, nazwany „Wartelager” powstał w ramach organizacyjnych Stalagu 367 r latem 1941 r.  W obozie wybudowano 24 baraki, długości 20m, szerokości 10 m i 2,5 wysokości, umeblowane piętrowymi pryczami z desek. W jednym takim baraku Niemcy potrafili umieścić 500 osób.

Historie Jarosława Kapsy. Opowieść 4

KOSZARY SCHRONISKIEM DLA PIELGRZYMÓW – W lutym 1947 r. Miasto Częstochowa przejęła koszary Zawady. Budynek na ul. Dąbrowskiego był w znacznym stopniu zniszczony, na pilny remont zabezpieczający Zarząd Miejski zaciągnął 5 mln zł (1)  kredytu z Banku Gospodarstwa Krajowego.

Stan majątku samorządu miasta Częstochowy dzięki temu obejmował: 6 domów mieszkalnych, 4 szpitale, 10 szkół, 1 koszary, 1 betoniarnię, 2 szkółki ogrodnicze, 1 teatr, 1 ratusz, 1 bazar, 2 parki z budynkami, 2 zakłady wychowawcze, 1 straż ogniowa, 1 barak, 2 szalety, 53 place niezabudowane, 40 dróg i mostów, urządzenia wodno- kanalizacyjne; resztówkę majątku: Kłobukowice (kolonie dla dzieci organizowała tam Ligi Kobiet) – 10 ha, resztówkę majątku Bystrzanowice, fermę- ogród Kule - 10 ha (dawna ferma syjonistycznej organizacji żydowskiej). Dodatkowo miasto administrowało tzw. mieniem porzuconym: budynki zamieszkałe – 70, opuszczone – 104, w części zarządu - 45; lokale handlowo – przemysłowe – 236, w tym 123 sklepy; place i ogrody – 221. Tabor miejski stanowiły: 16 koni, wozy, bryczki. Dla prac miejskich zatrudniano  49 robotników (2).

Historie Jarosława Kapsy. Opowieść 3

ZNIKNIĘCIE KRÓLA KASIARZY - Po prawej, wschodniej stronie ratusza w Częstochowie znajdował się, w nieistniejącym dziś budynku, odwach służący jako tymczasowy areszt. Z tego miejsca 6 października 1930 r brawurowo uciekł słynny król kasiarzy Stanisław Cichocki, zwany Szpicbródką.

Więzień ulotnił się w niewiadomy sposób o siódmej wieczorem, jedynie na podwórzu magistrackim odnaleziono biały kitel, w którym był ubrany.

Cichocki w areszcie zajmował się fryzjerstwem strzygąc więźniów i dozorców. W poniedziałek, 6 października, golił strażników w ich dyżurce. W trakcie tego do dyżurki wszedł jakiś wiezień prezentując pilnującym nowy sweter. Zamieszanie wykorzystał Szpicbródka, wychodząc „po angielsku” niepostrzeżenie. Na podwórku zrzucił z siebie fryzjerski kitel, i uciekł poprzez podwórka w stronę ulicy Jasnej (obecnie ul. Waszyngtona).

Historie Jarosława Kapsy. Opowieść 2

JAK CAR ALEKSANDER ALEJE WYTYCZYŁ... W sierpniu 1822 r osobiście Car Rosji i Król Polski Aleksander I raczył przybyć do Częstochowy by zwizytować położone na zachodnich rubieżach swojego imperium miasto.

Był to jeszcze czas, gdy ogół elity polskiej widział w nim wskrzesiciela Królestwa Polskiego, gdy zgodnie z nadaną liberalną konstytucją Polacy mogli cieszyć się wolnością osobistą, a rząd Królestwa z księciem Lubeckim i ze Staszicem tworzył fundamenty gospodarczego rozwoju kraju.

Car zdecydował zatrzymać się w mieście, chcąc uniknąć gościny w katolickim klasztorze Jasnogórskim. Częstochowa nie dysponowała wówczas odpowiednimi hotelami, dla zapewnienia  wygód Imperatora wynajęto mieszkanie dwu pokojowy w domu przy Starym Rynku, narożnym z ul. Targową, należącym do kupca żydowskiego Kalmy Bermana. W sąsiedztwie byłą ceniona kawiarnia Wróblewskiego, pokoje udekorowano kwiatami i pięknie umeblowano.

Banner 468 x 60 px

Banner 468 x 60 px