Mieszkańcy naszego miasta wybierać będą prezydenta, druga tura jest też niezbędna w 60 miastach „prezydenckich”, w tym m.in. w Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Toruniu czy Rzeszowie. W mniejszych miastach w „dogrywce” wyłonieni zostaną burmistrzowie, a w gminach wiejskich – wójtowie.
Frekwencja w pierwszej turze wyniosła w kraju średnio niespełna 52%, widoczny był spadek zainteresowania wyborami lokalnymi (w stosunku do parlamentarnych), zwłaszcza wśród młodych wyborców. Charakterystyczne dla wyborów 7 kwietnia było też to, że frekwencja była często niższa w dużym miastach niż w mniejszych ośrodkach.
W I turze frekwencja w Częstochowie wyniosła w głosowaniu „prezydenckim” 50,02% i była nieco lepsza niż w stolicy regionu - Katowicach (46,57%), Gliwicach (47,84%) czy Bielsku-Białej (49,62%). Podobnie było w największych ośrodkach miejskich kraju, np. w Krakowie (51,79%), Wrocławiu (50,57%), Poznaniu (49,87%) czy w Łodzi (49,91%), gdzie wybory rozstrzygnęły się już w I turze. Wyróżniła się trochę stołeczna Warszawa z głosowaniem na poziomie 58,88%.
Grafika - kampania profrekwencyjna Związku Miast Polskich i Unii Metropolii Polskich.
cz.info.pl; źródło: BP UM Częstochowa