Dzień Ojca

Dziś swoje święto obchodzą wszyscy tatusiowie. Obchody Dnia Ojca zostały zapoczątkowane na początku XX wieku w Stanach Zjednoczonych.

Pierwsze obchody święta odbyły się 19 czerwca 1910 roku w miasteczku Spokane w stanie Waszyngton za sprawą Sonory Smart Dodd – córki weterana wojny secesyjnej Williama Smarta.

 

Sonora dowiedziawszy się o ustanowieniu Dnia Matki (3 lata wcześniej w 1907 r.) wpadła na pomysł, by analogiczne święto wprowadzić dla uczczenia pamięci, trudu opieki nad rodziną i zasług wszystkich ojców – w szczególności, jej własnego, który po śmierci matki samotnie wychowywał ją oraz pięcioro młodszego rodzeństwa.

W 1966 r. prezydent Lyndon B. Johnson oficjalnie ustanowił Dzień Ojca świętem państwowym, a w 1972 roku oficjalnie zatwierdzono jego obchody w trzecią niedzielę czerwca.

W Polsce święto ma stałą datę - 23 czerwca. Obchodzone jest od 1965 roku. W innych krajach jego obchody wypadają w różnych terminach, m.in. 19 marca w dniu św. Józefa (Włochy, Hiszpania, Portugalia), niektóre przyjęły datę jak w USA (Wielka Brytania, Holandia). W wielu krajach jest to święto ruchome, najczęściej przypada na którąś z niedziel czerwca. W Niemczech natomiast Dzień Ojca przerodził się z czasem w Dzień Mężczyzny. W krajach skandynawskich Dzień Ojca obchodzony jest w drugą niedzielę listopada.

Choć w Polsce święto ma już kilkudziesięcioletnią tradycję, do tej pory nie dorównało popularnością Dniowi Matki. Niemniej z roku na rok coraz więcej ojców może liczyć nie tylko na życzenia, ale i drobne upominki.

Wraz z przemianami społecznymi XXI wieku rola ojca ulega stopniowemu przekształceniu. Stereotyp jedynego żywiciela rodziny przechodzi powoli do lamusa – dziś coraz więcej ojców aktywnie włącza się do obowiązków domowych i wychowania dzieci. Z roku na rok coraz więcej panów korzysta również z tzw. urlopu tacierzyńskiego, tym samym umożliwiając swoim partnerkom realizować się zawodowo. W dodatku, ojcem nie zawsze jest mężczyzna, który spłodził dziecko. Szacuje się, że ok. 8 proc. ojców wychowuje „nie swoje” dzieci, a większość z nich nawet o tym nie wie.

Nie zmienia faktu, że jest to bardzo dobra okazja do wyrażenia wdzięczności i szacunku dla swojego taty. Pamiętajmy o tym, bo ojcowie przeważnie nie mają wygórowanych wymagań. Nie okażą niezadowolenia z przysłowiowej pary skarpetek, którą z okazji swojego święta otrzymali po raz kolejny.

Wielu ucieszyłoby się z prezentów niematerialnych, telefonu z życzeniami, buziaka, czy też przysłowiowego „spokoju w rodzinie”...

cz.info.pl