Piłsudczycy z młodzieżą pielęgnują historyczną pamięć

Młodzi ludzie ze Szkoły Podstawowej nr 15 wraz z członkami częstochowskiego oddziału Związku Piłsudczyków brali udział w obchodach 103. rocznicy bitwy pod Stefankowicami z czasów wojny polsko-bolszewickiej.

Dyrektor częstochowskiej Szkoły Podstawowej nr 15 im. Polskich Noblistów Tomasz Szczygłowski jest też majorem Związku Piłsudczyków RP. Obok niego w delegacji znaleźli się także por. Jacek Jędryka oraz Jan Pydziński – wnuk Romana Zycha, plutonowego, którego za odwagę pod Stefankowicami wyróżniono jednym z najwyższych polskich odznaczeń wojskowych.

Obchody rocznicy bitwy odbyły się w samych Stefankowicach w gminie Hrubieszów w województwie lubelskim. W poświęconej dziejom wsi izbie pamięci delegacje przywitała Jadwiga Mróz – prezeska Stowarzyszenia „Sosenka”, zajmującego się m.in. kultywowaniem dziedzictwa historycznego i współorganizacją rekonstrukcji bitwy. Potem złożono kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym poległych sprzed 103 lat. Uczestnicy uroczystości – pod sztandarami Związku Piłsudczyków (ZP) i Szkoły Podstawowej nr 15 – przemaszerowali pod Dęby Pamięci. Jeden z nich jest poświęcony pamięci plutonowego Romana Zycha.

Dyrektor Tomasz Szczygłowski podziękował wójtowi Tomaszowi Zającowi za ciepłe przyjęcie w gminie i przekazał pozdrowienia od władz samorządowych Częstochowy, zapewniając przy okazji o dalszej współpracy między częstochowską SP 15 a szkołą podstawową w Stefankowicach. Była jeszcze bardziej nieformalna część obchodów – w formie pikniku oraz rekonstrukcji bitwy.

Podczas wojny polsko-bolszewickiej, 5 września 1920 roku, w okolicach Stefankowic (wówczas: Stepankowicz) doszło do walki, w której polski 15. Pułk Piechoty Wilków starł się z oddziałami Dywizji Budionnego wycofującej się po słynnej – i zwycięskiej dla polskich wojsk – bitwie pod Komarowem, jednej z największych XX-wiecznych batalii kawaleryjskich.

Pod Stefankowicami wyróżnił się Roman Zych, dziś pamiętany w Częstochowie bohater tamtych dni. Urodził się w 1898 roku w Brzezinach Wielkich (aktualnie: Brzezinach Nowych w gminie Poczesna). W młodości pracował jako górnik. 5 września 1920 roku oddział Zycha stacjonował w Stepankowiczach. Po południu z punktu obserwacyjnego dostrzeżono zbliżającą się bolszewicką kawalerię. Plutonowy Zych – mimo kierowanego w stronę Polaków ostrzału – otworzył z działa intensywny ogień w stronę wroga, w ogromnej mierze przyczyniając się do zatrzymania ataku na polski 15. Pułk Piechoty zlokalizowany w okolicach Hrubieszowa-Horodła. Za swoją nieustraszoną postawę Roman Zych otrzymał Srebrny Krzyż Orderu Wojennego Virtuti Militari V klasy oraz ponad 20 hektarów ziemi na Wołyniu – tej jednak nie przyjął, aby uniknąć przenoszenia się w inny rejon kraju. Po wojnie polsko-bolszewickiej Zych był magazynierem na częstochowskim dworcu kolejowym. Ożenił się i zamieszkał w Kawodrzy Górnej. Zmarł 25 lutego 1953 roku.

cz.info.pl; źródło: BP UM Częstochowa