W ocenie autorów apelu „podręcznik ten jest nienaukowy, propagandowy, wykluczający, szerzy niechęć wobec określonych grup społecznych, a nadto jest pełen błędów merytorycznych, logicznych, leksykalnych i składniowych, a także uproszczeń i półprawd”.
Przykładami są fragmenty dotyczące zapłodnienia metodą in-vitro, ruchu Black Lives Matter czy rozumienia nacjonalizmu, który - zdaniem autora podręcznika - Polacy powinni postrzegać jako „bliski patriotyzmowi, a czasem z nim tożsamy”.
„Ponadto, książka sugeruje, że rodziny jednopłciowe, tworzone przez osoby o orientacji innej niż heteronormatywna, są nienormalne w znaczeniu patologicznym, co jest sprzeczne z aktualną wiedzą naukową. Autor tym samym wygłasza swoje poglądy, a nie przekazuje wiedzy. Są to poglądy radykalne, ksenofobiczne i wykluczające. Nie zgadzamy się, aby taki przekaz był oficjalnym przekazem państwa polskiego w ramach systemu edukacji publicznej!” - piszą sygnatariusze apelu.
Ich zdaniem „szkoła ma przekazywać wiedzę, rozwijać talenty, pokazywać wzorce, uczyć też szacunku do drugiego człowieka. Podręcznik, który jest pełen treści nieprawdziwych, szkalujących grupy ludzi, ma walor głównie propagandowy i indoktrynujący, a nie naukowy. Nie powinien nigdy znaleźć się w rękach uczniów i nauczycieli”.
Jak podkreśla Komisja Praw Człowieka i Równego Traktowania Związku Miast Polskich „pomimo faktu, że podręcznik autorstwa W. Roszkowskiego jest jako jedyny dopuszczony przez MEN, nauczyciele przedmiotu »Historia i Teraźniejszość« mogą realizować podstawę programową w oparciu o materiały własne”.
cz.info.pl; źródło: BP UM Częstochowa
