87. rocznica śmierci Józefa Piłsudskiego – pamięć, edukacja, wyróżnienia

W 87. rocznicę śmierci Marszałka przed jego pomnikiem pojawiły się świeże kwiaty, a w pobliskim Ratuszu była okazja, aby wyróżnić wychowawców zasłużonych dla edukacji regionalnej i historycznej.

O godz. 11:00 delegacje biorące udział w uroczystości złożyły wiązanki pod pomnikiem Marszałka. W imieniu władz samorządowych Częstochowy zrobili to zastępca prezydenta Ryszard Stefaniak oraz wiceprzewodnicząca Rady Miasta Jolanta Urbańska. Towarzyszyli im funkcjonariusze Straży Miejskiej. Przed pomnikiem zebrały się dzieci i młodzież - w tym z klas mundurowych, nauczyciele i dyrekcje częstochowskich szkół.

Uczestniczki i uczestnicy uroczystości przeszli potem do Sali Reprezentacyjnej Ratusza. Tam dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 15 im. Polskich Noblistów przedstawiły krótki montaż słowno-muzyczny wokół postaci Piłsudskiego. Kpt. zw. Tomasz Szczygłowski – Prezes Częstochowskiego Oddziału Związku Piłsudczyków RP – poprowadził zajęcia pod hasłem „Moje spotkania z Marszałkiem Piłsudskim i historią rodzinną”.

Od Częstochowskiego Oddziału Związku Piłsudczyków RP statuetki otrzymali zasłużeni dla edukacji historycznej i regionalnej pedagodzy i wychowawcy. Uhonorowani zostali: Anna Dymek – dyrektor SP nr 38, Dorota Kawka – nauczycielka IX LO im. C. K. Norwida, Joanna Piątkowska – nauczycielka I LO im. J. Słowackiego, Jacek Jędryka – nauczyciel SP nr 42, Grzegorz Basiński – nauczyciel SP nr 1, Bożena Golachowska – dyrektor SP nr 52, Anita Toborek – dyrektor SP nr 8 oraz Małgorzata Kaim – dyrektor I LO im. J. Słowackiego.

Nagrody powędrowały także do najmłodszych, a mianowicie do laureatek i laureatów Powiatowego Konkursu Historycznego „Hymn Polski w ilustracji dziecka” organizowanego przez SP nr 15 im. Polskich Noblistów. Nagrodzono dzieci ze szkół podstawowych nr 7, 15, 27, 46, 48 oraz 49.

Całość obchodów przygotował Wydział Kultury, Promocji i Sportu Urzędu Miasta wspólnie z Wydziałem Edukacji oraz Związkiem Piłsudczyków RP – Zarządem Oddziału Częstochowa.

Józef Piłsudski – czołowy architekt polskiej niepodległości – zmarł w Belwederze 12 maja 1935 r. o godz. 20.45. Przed śmiercią długo chorował – już pod koniec 1934 r. jego zdrowie było w bardzo złym stanie, a dolegliwości wskazywały na problem z układem pokarmowym. Po wielu namowach i perswazjach, w kwietniu 1935 roku Piłsudski zgodził się ma konsultację z uznanym wówczas onkologiem prof. Karlem Wenckebachem z Wiednia. Postawiona po badaniach diagnoza brzmiała: złośliwy, nie kwalifikujący się do operacji rak wątroby. W następnych dniach Marszałek zajął się spisaniem swojej ostatniej woli. Pisał m.in.:

Nie wiem czy nie zechcą mnie pochować na Wawelu. Niech! Niech tylko moje serce wtedy zamknięte schowają w Wilnie gdzie leżą moi żołnierze co w kwietniu 1919 roku mnie jako wodzowi Wilno jako prezent pod nogi rzucili.

Śmierć Marszałka była ogromnym wstrząsem dla Polek i Polaków. Trumnę, na katafalku obleczonym purpurowym suknem z godłem RP, wystawiono w Belwederze 13 i 14 maja. Na szlaku pociągu, który zawiózł ciało Piłsudskiego do Krakowa, hołd zmarłemu oddawały tysiące ludzi. W Krakowie na czele konduktu szedł oddział doboszy z werblami, następnie orkiestra wojskowa, poczty sztandarowe przysłane przez wszystkie pułki Wojska Polskiego, a także rumuński 16 pułk piechoty (Piłsudski był jego honorowym dowódcą). Dalej niesiono wieńce żałobne, oraz odznaczenia Piłsudskiego, również zagraniczne (było ich około 130). Następnie kroczyło duchowieństwo z biskupem Józefem Gawliną i sześcioma innymi infułatami. Po nich szedł okryty kirem koń Piłsudskiego prowadzony przez st. kaprala Antoniego Salaka, a także weterani powstania styczniowego i 34 byłych żołnierzy Pierwszej Kompanii Kadrowej. Następnie jechała laweta z trumną, ciągnięta przez 6 karych koni. Otaczało ją 12 adiutantów z obnażonymi szablami. Za nią kroczyła żona Piłsudskiego, prowadzona przez Śmigłego-Rydza, dalej obie córki i najbliższa rodzina zmarłego.

Ciało początkowo złożono w krypcie św. Leonarda; w 1937 roku przeniesiono je do krypty pod wieżą Srebrnych Dzwonów. Z kolei serce Piłsudskiego – zgodnie z jego pragnieniem – spoczęło na wileńskim cmentarzu na Rossie, obok ciała jego matki i w pobliżu jego żołnierzy…

cz.info.pl; źródło: BP UM Częstochowa