Atak na wolne media
Kilka dni temu rosyjskie wojska zaatakowały kijowską wieżę telewizyjną. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy poinformowało, że przez jakiś czas kanały nie będą nadawane. Wielu reklamodawców wycofuje się z działań na Ukrainie przez co sytuacja staje się jeszcze trudniejsza. Lokalne portale i radia sygnalizują problemy finansowe, trudności w prowadzeniu działań informacyjnych w kraju i apelują o pomoc.
– Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wspierać ukraińską prasę niezależną. Sytuacje pogarsza fakt, że inwazji rosyjskich wojsk towarzyszy również atak cybernetyczny. Kilka dni temu ukraińskie media informowały również o awariach witryn rządowych. Staramy się pomóc, przyciągając dodatkowe budżety od międzynarodowych reklamodawców. Mamy taką możliwość, ponieważ WhitePress® funkcjonuje już na 21 rynkach, w tym również na terenie okupowanego kraju. Chcemy to wykorzystać – mówi Artur Latosiewicz, Business Development Director WhitePress® na Ukrainie.
Międzynarodowa platforma dystrybucji treści WhitePress® przekaże swoją marżę z artykułów publikowanych w marcu na wskazanych portalach Stowarzyszeniu Niezależnych Regionalnych Wydawców Ukrainy. Ich główną misją jest ochrona wolności słowa w mediach, dbanie o wysokiej jakości dziennikarstwo, pomoc w przestrzeganiu standardów zawodowych oraz lobbowanie interesów mediów regionalnych na polu legislacyjnym na rzecz pomyślności niezależnych mediów na Ukrainie. (http://airpu.org/)
- Wspólnie zdecydowaliśmy, że jako międzynarodowa organizacja działająca na niemal wszystkich europejskich rynkach, powinniśmy wykorzystać swoje możliwości i zasięg, by wesprzeć niezależne media na Ukrainie, naszych Partnerów, ale także tych, którzy utrzymywali się z tworzenia treści – takich osób według naszych danych są setki. Dlatego zwróciliśmy się do międzynarodowych reklamodawców, aby zamawiali publikacje na ukraińskich stronach za pomocą naszej platformy. Wpływy z tego tytułu uzyskane w marcu przekażemy fundacji – mówi Paweł Strykowski, CEO WhitePress®.
Praca zawodowa lokalnych dziennikarzy w każdym małym miasteczku na Ukrainie jest teraz niezwykle ważna, a dostęp do rzetelnych informacji wyceniany na wagę złota. Dlatego wsparcie firm i organizacji stojących na straży wolności słowa, jest jednym z kluczowych aspektów podczas wojny, która dzieje się nie tylko w terenie, ale także w świecie wirtualnym.
- Praca redakcji wymaga zasobów, w tym finansowych. My jako przedstawiciele biznesu doskonale to rozumiemy, dlatego mamy nadzieję, że ta inicjatywa pomoże wydawcom w dalszym, odważnym wykonywaniu swojej pracy - ukazywaniu realnego obrazu wojny i niezłomności ukraińskiego narodu – komentuje Artur Latosiewicz.
Szczegóły akcji są dostępne TUTAJ.
cz.info.pl; źródło: Informacja prasowa