Tych brutalnych danych nie zmieniła oczywiście konferencja prasowa z udziałem Jana Bednarka, który wyraził nadzieje na wygraną i zapewnił że nasza drużyna będzie w defensywie niczym polska husaria. Warto jednak dodać, że bukmacher rozliczy zagrania jako wygrane już przy dwubramkowej przewadze dowolnej typowanej drużyny oraz rozliczy wygraną Polaków, gdy ci strzelą dwa gole w jakimkolwiek momencie meczu. Scenariusz odrobienia dwubramkowej straty w drugiej połowie jest zatem marzeniem każdego z obstawiających kibiców.
Liczba zakładów i stawek zawieranych na Polska–Hiszpania bardzo dynamicznie zaczęła rosnąć po naszym meczu w Petersburgu, jakby gracze utwierdzili się w przekonaniu, że w „meczu o wszystko” nie ma co liczyć na podjęcie równorzędnej walki z ekipą Luisa Enrique. Gospodarze są faworytem także analityków, więc kurs na ich zwycięstwo wynosi 1.42. Zdarzenie to jest chętnie łączone razem ze zwycięstwem Francji w rozgrywanym także w dzisiejszą sobotę meczu z Węgrami.
Jednym z popularniejszych zakładów z dużo wyższym przelicznikiem jest typ, że Hiszpania wygra mecz i strzeli gole w obu połowach (kurs 2.45).
Według opinii wielu kibiców największym rozczarowaniem meczu Polska – Słowacja była postawa Roberta Lewandowskiego. Najwyraźniej typerzy wierzą w sportową złość i chęć rehabilitacji piłkarza Bayernu, bo wielu stawia zakład łączony na minimum po jednym golu „Lewego” i Moraty (kurs 7.0).
Dla największych optymistów jest dostępny zakład, że Lewandowski strzeli gola, Polska wygra mecz i obie drużyny trafią do bramki przeciwnika. Na śmiałków czeka ponad dwudziestokrotnie wyższa wygrana.
cz.info.pl; źródło: Informacja prasowa