- Zależało nam na tym, aby na ślub mogła przyjść także najbliższa rodzina i przyjaciele – mówi Rafał Bednarz, kierownik USC w Częstochowie. - Teraz, z uwagi na wprowadzone przez rząd obostrzenia i bardzo trudną sytuację epidemiczną, do odwołania nie będzie to możliwe.
Co ważne - mimo limitowania liczby gości, żaden ze ślubów w czasie trwającej pandemii nie został odwołany ze strony USC. Niektóre pary rezygnowały z wcześniej ustalonych rezerwacji, ale zawsze była to ich decyzja, kierowana najczęściej zakazem organizowania wesel. Urzędowi udało się zachować ciągłość pracy, tak jak w pozostałych załatwianych sprawach.
Więcej o tym jak załatwiać sprawy w Urzędzie Stanu Cywilnego pisaliśmy TUTAJ.
Jednocześnie przypominamy, że trwa generalny remont parkingu USC, w związku z tym pary ślubne nie mogą podjeżdżać pod same schody od strony ul. Jana III Sobieskiego, lecz muszą zaparkować na jednym z miejskich parkingów w pobliżu, a pozostały odcinek pokonać pieszo. Mając na uwadze sprzyjającą pogodę i dużą sprawność wykonawcy inwestycji można liczyć na to, że końcem listopada remont się zakończy. Dzięki niemu znacznie poprawi się wygląd otoczenia budynku USC, także po tym, jak - przypomnijmy - miesiąc temu zakończyło się malowanie tzw. „żyletek” - 24 stalowych słupów otaczających budynek.
cz.info.pl; źródło: BP UM Częstochowa
Śluby w Urzędzie Stanu Cywilnego w czasie pandemii
- Szczegóły
Od soboty, 24 października śluby w częstochowskim Urzędzie Stanu Cywilnego odbywają w składzie pięcioosobowym - para młoda oraz świadkowie i udzielający ślubu kierownik USC.
Ma to związek z zakazem organizowania spotkań powyżej 5 osób, wprowadzonym rozporządzeniem Rady Ministrów, ustanawiającym aktualne obostrzenia dotyczące trwającej epidemii.
Śluby cywilne bez gości odbywały się w częstochowskim USC od marca do maja. Także wówczas nie było możliwe organizowanie wesel i zakazane zostały spotkania w większym gronie. W czerwcu branża ślubna została odmrożona i w ślad za tym liczbę osób, które mogły uczestniczyć w ślubie zwiększono początkowo do 10, a następnie 20 osób - i tak pozostało praktycznie przez cały sezon letni, kiedy ślubów jest najwięcej.
