Szymon Szlendak na co dzień gotuje z Okrasą, 20 marca gotował z dziećmi ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 5 w Częstochowie!Zostawił również dedykowany dzieciom wyjątkowy przepis na kanapkę na ciepło(chleb, mięso z indyka, warzywa i sos jogurtowy).
W ramach usamodzielniania dzieci w Ośrodku codziennie same przygotowują posiłki, a nauczyciele kładą nacisk na kształtowanie prawidłowych nawyków żywieniowych:
- Dzieci trzeba zarażać miłością do gotowania i zdrowego jedzenia. Uważam, że naprawdę warto gotować i mieć chociaż podstawową wiedzę o jedzeniu. Najlepiej zaczynać od młodego wieku, w krajach europejskich zwraca się na to większą uwagę niż u nas - mówił Szlendak.
Dzieci pracowały z mistrzem wytrwale i dokładnie, a na stołach zrobiło się wiosennie, zdrowo i smacznie-jak się okazało w czasie degustacji. Pracowaliście perfekcyjnie i szybko, co ważne w kuchni, dzięki wam powstały bardzo ciekawe, kolorowe dania. Naprawdę dobrze mi się z wami gotowało - chwalił dzieci z Ośrodka Szymon Szlendak.
Praca upływała w miłej, serdecznej atmosferze, pan Szymon opowiadał o sobie, o swoich preferencjach kulinarnych. Okazało się, że mistrz jest wielbicielem kuchni włoskiej, ale także zwolennikiem kultywowania polskiej tradycji kulinarnej.
O tym, że będzie kucharzem wiedział już w dzieciństwie:
- Podobno już w drugiej klasie podstawówki zapraszałem wszystkich do swojej restauracji. Gotowałem od zawsze, najchętniej z babcią i dziś po 6 latach pracy w zawodzie kucharza wiem, że wybrałem dobrze. Pracuję po 14 godzin dziennie, ale zawsze idę do pracy z przyjemnością - mówił.
{gallery}szlendak-w5-id-7939{/gallery}
Wspólne gotowanie zakończyło uroczyste wręczenie przepisu przeznaczonego specjalnie dla uczniów Ośrodka i pamiątkowa fotografia. Szymon Szlendak na co dzień pracuje w Warszawie, w restauracji należącej do Karola Okrasy, którego uważa nie tylko za swojego szefa, ale i za mistrza.
Zapytany o największy sukces odpowiada:
- Praca u Okrasy, a także oczywiście tytuł Kucharza Roku, zresztą nie byłoby jednego bez drugiego, ale dziś najważniejsze były dla mnie dzieci z zaprzyjaźnionego ze mną Ośrodka nr 5.
cz.info.pl; źródło i foto: Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 5
