Na rower nigdy nie jest za późno

Leontijs Romanovskis - 70-letni turysta na rowerze, były mechanik samochodowy, pochodzący z łotewskiego miasta Liepaja, odwiedził w piątek - 13 maja Częstochowę. W ciągu ostatnich kilku lat przejechał na rowerze 27 tysięcy kilometrów, obecnie jest w trasie dookoła Europy.

Na rowerze jeździ po Europie od 7 lat. Traktuje turystykę rowerową jako terapię i wielką życiową przygodę. Jak twierdzi, dzięki rowerowi wyleczył się z poważnej choroby i czuje się obecnie bardzo dobrze. Świadczą o tym zresztą sportowe

wyzwania, jakie przed sobą stawia. W czasie swoich dotychczasowych podróży przeprawiał się przez alpejskie i apenińskie przełęcze, zdarzyło mu się już pieszo pchać rower z przyczepką pod górę przez wiele kilometrów. Teraz jest w drodze dookoła Europy... Z Częstochowy jedzie na południe naszego kraju, później przez Bratysławę, Wiedeń, Berno, Genewę i Marsylię zamierza dotrzeć do Barcelony, następnie chce popedałować po Półwyspie Iberyjskim, w zimie odwiedzić Maroko, a w przyszłym roku wracać do domu przez Hiszpanię, Francję, Belgię, Holandię, Danię, Niemcy, Polskę i Litwę. Powrót na Łotwę planuje dopiero w październiku 2012 r.

Przez Polskę przejeżdża już po raz czwarty i bardzo mu się w naszym kraju podoba. - Spotykam tu dużo dobrych, życzliwych ludzi - twierdzi.

Z sympatycznym łotewskim turystą, który zwiedził już na rowerze prawie całą Europę, w Urzędzie Miasta spotkali się zastępca prezydenta Jarosław Marszałek i przewodniczący Rady Miasta Częstochowy Marek Balt.

Leontijs Romanovskis - po wizycie w UM - zamierzał zwiedzić centrum miasta, Jasną Górę i okolice Częstochowy. Oczywiście - głównie na rowerze.

cz.info.pl, źródło i fot: UM