Awans Rakowa Częstochowa do finału Fortuna Pucharu Polski to na pewno bardzo duże wydarzenie, a szanse na triumf oczywiście się duże. Rywalem podopiecznych Marka Papszuna będzie Arka Gdynia. Spotkanie w Lublinie rozpocznie się o godzinie 16 i z pewnością wielu mieszkańców, fanów sportu, którzy nawet na co dzień nie interesują się piłką, to z ciekawości włączą transmisję telewizyjną.
Niestety dla tych, którzy interesują się i piłką nożną i żużlem, to tego samego dnia - o godzinie 16:30 rozpocząć się powinien wyjazdowy mecz ligowy Eltrox Włókniarza Częstochowa z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Jedną z możliwości, która pogodziłaby obejrzenie obu meczów, byłaby zamiana godziny rozpoczęcia meczu w Gorzowie z drugim zaplanowanym na ten dzień meczem we Wrocławiu. Wówczas ściganie na obiekcie im. Edwarda Jancarza rozpoczęłoby się o godzinie 19:15.
To pozwalałoby obejrzeć cały mecz piłkarski i spokojnie zasiąść na kanapie przed żużlowymi emocjami. Przy założeniu, że w finale Fortuna Pucharu Polski potrzebna byłaby dogrywka i rzuty karne, to mecz i tak powinien zakończyć się przed godziną 19.
Zagadnęliśmy na Twitterze szefa żużla w Canal+, pana Marcina Majewskiego czy stacja rozważa możliwość zmiany godziny spotkania żużlowego w Gorzowie. Odpowiedzi jednak nie otrzymaliśmy.
cz.info.pl, Konrad Cinkowski