101. rocznica odzyskania niepodległości

11 listopada to dzień niezwykły, nie tylko dlatego, że wyróżnia go czerwona kartka w kalendarzu. Niestety, dla niektórych to tylko kolejne święto, kolejny dzień wolny od pracy.

11 listopada 1918 roku był przełomowym momentem w dziejach Europy i w dziejach Polski. Po 123 latach niewoli i powstańczych zrywów wolnościowych Polska odzyskała niepodległość.

Nadeszła upragniona wolność. 11 listopada Rada Regencyjna przekazała Józefowi Piłsudskiemu Naczelne Dowództwo nad formującym się Wojskiem Polskim, a trzy dni później przekazała mu całą władzę cywilną. Józef Piłsudski ogłosił się Naczelnikiem Państwa i razem z premierem podpisał dekret o tymczasowych władzach Republiki Polskiej.

Częstochowskie Urodziny Niepodległej upamiętniające 101. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości rozpocznęły się 8 listopada na Placu Orląt Lwowskich. W niedzielę, 10 listopada w Filharmonii Częstochowskiej odbył się Uroczysty Koncert z okazji Narodowego Święta Niepodległości „Białe róże – czerwone maki” w wykonaniu Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Częstochowskiej i Chóru Filharmonii Czestochowskiej „Collegium Cantorum”. Poprzedziło go wręczenie wyróżnień „Tym, co służą Miastu i Ojczyźnie”.

11 listopada w południe w Bazylice Archikatedralnej Świętej Rodziny odprawiona zostanie msza święta za Ojczyznę. O godz. 13.30 w Kinie Studyjnym OKF „Iluzja” odbędzie się pokaz filmu „Sladami Marszałka Józefa Piłsudskiego w Czestochowie”. Zgodnie z tradycją, główne uroczystości miejskie rozpoczną się o godzinie 16.30 w Alei Henryka Sienkiewicza. Władze miasta złożą kwiaty przed Grobem Nieznanego Żołnierza oraz pod pomnikiem bł. Jerzego Popiełuszki. Następnie uczestnicy Częstochowskich Urodzin Niepodległej przejdą na Plac Biegańskiego, na uroczystość patriotyczną z odczytaniem Apelu Pamięci.

Program głównych uroczystości miejskich:
godz. 12.00 – Bazylika Archikatedralna Świetej Rodziny
• Msza Świeta za Ojczyznę celebrowana przez Ks. Arcybiskupa Wacława Depo, Metropolitę Czestochowskiego
godz. 13.30 – Kino Studyjne OKF „Iluzja”
• Pokaz filmu „Śladami Marszałka Józefa Piłsudskiego w Częstochowie” (wstep wolny)
godz. 16.30 – Aleja Sienkiewicza
Uroczystość patriotyczna
• Złożenie kwiatów na Grobie Nieznanego Żołnierza oraz przed pomnikiem bł. Księdza Jerzego Popiełuszki
• Przemarsz na plac Biegańskiego
godz. 17.00 – Plac Biegańskiego
• Świętujemy Niepodległość – uroczystość z odczytaniem Apelu Pamięci oraz składanie kwiatów przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego

Organizatorzy: Urzad Miasta Czestochowy, Filharmonia Czestochowska im. Bronisława Hubermana, Kuria Metropolitalna w Czestochowie, Zespół Szkół im. Bolesława Prusa w Czestochowie

***
Mało kto wie, że w II Rzeczypospolitej długo spierano się o datę odzyskania niepodległości, dzień 11 listopada stał się Świętem Narodowym dopiero w 1937 roku.

Po 123 latach, gdy Polska była pod zaborami, 5 listopada 1916 roku władze Austro-Węgier powołały Królestwo Polskie, jednak nie można uznać tego za początek niepodległości Polski, ponieważ było to państwo marionetkowe, które nie miało sprecyzowanych granic i nie było państwem samodzielnym.

Od września 1917 r. w Warszawie działała powołana przez Niemcy i Austro-Węgry Rada Regencyjna. Jej członkami byli książę Zdzisław Lubomirski, arcybiskup Aleksander Kakowski i hrabia Józef Ostrowski. W grudniu 1917 r. Rada Regencyjna utworzyła gabinet ministrów, na czele którego stanął Jan Kucharzewski.

28 października 1918 r. w Krakowie posłowie polscy do parlamentu austriackiego powołali Polską Komisję Likwidacyjną, która dwa dni później przejęła władzę w Galicji. Na jej czele stanął Wincenty Witos, przywódca PSL „Piast".

31 października rozpoczęto przejmowanie władzy w okupowanej przez Austro-Węgry części Królestwa. W nocy z 6 na 7 listopada w zajętym kilka dni wcześniej Lublinie powołano Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej, którego premierem został Ignacy Daszyński, przywódca galicyjskich socjalistów.

7 listopada 1918 roku, powstał Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej, którego premierem został Ignacy Daszyński. Do 1936 roku Dzień Niepodległości obchodzono 7 listopada.

11 listopada 1918 roku państwo niemieckie poprosiło o rozejm w Campiegne, co poskutkowało zakończeniem wojny, a władza w Polsce przeszła w ręce Marszałka Józefa Piłsudskiego, który rozbroił niemieckie wojska, a te opuściły Polskę. W ten właśnie sposób Rzeczpospolita Polska uzyskała niepodległość.

11 listopada 1918 r. Rada Regencyjna „wobec grożącego niebezpieczeństwa zewnętrznego i wewnętrznego, dla ujednolicenia wszelkich zarządzeń wojskowych i utrzymania porządku w kraju” przekazała władzę wojskową i naczelne dowództwo wojsk polskich, jej podległych, brygadierowi Józefowi Piłsudskiemu.

Całkowite przekazanie Piłsudskiemu władzy nad państwem nastąpiło dopiero 14 listopada. Jednak w świadomości Polaków to właśnie 11 listopada zapisał się jako dzień odzyskania niepodległości. 29 listopada 1918 r. Piłsudski zwracając się w Belwederze do grona najbliższych współpracowników tak mówił o odzyskanej niepodległości: „Jest to największa, najdonioślejsza przemiana, jaka w życiu narodu może nastąpić. Przemiana, w której konsekwencji powinno się zapomnieć o przeszłości; powinno się przekreślić wielkim krzyżem stare porachunki”.

Nie spierano się natomiast co do tego, że była to data wyjątkowa, godna najbardziej podniosłych i radosnych uroczystości. Przeciwnie niż po II wojnie. Komuniści szybko usunęli 11 Listopada ze świątecznego kalendarza, zastępując go świętem 22 Lipca. W świadomości społecznej pozostał jednak listopad – jako hołd pokoleniom walczącym o wolność i nadzieję na jej odzyskanie.

Jednak dziś, we współczesnej, wolnej Polsce, nie ustają kłótnie i spory. Nawet w Częstochowie, próbuje się podzielić sprawę wspólną i wprowadzić podziały, organizując odrębne, własne niepodległościowe marsze, tym samym świętując bardziej przeciw – niż za. Rozwijając walkę – kto ma racje, kto sprawiedliwy i prawy, a kto nie... Naprzeciw pokoju, spokoju i solidarności...

To nie przeszkadza, traktując te spory jako dotyczące patriotyzmu, aby dzień 11 listopada traktować szczególnie, w poszanowaniu niełatwo zdobytej demokracji i szacunku dla naszej, wspólnej historii, a przede wszystkim szacunku dla ludzi, którzy ją tworzyli, bo byli to nasi przodkowie, których groby mijaliśmy w dzień Wszystkich Świętych. 11 listopada należy traktować poważnie, ciesząc się z tego, że choć lepiej lub gorzej w naszym domowym gospodarstwie, ale zawsze, niezależnie od swoich przekonań i swojej wiary, możemy i mamy komu podziękować za to, że jesteśmy u siebie... z szacunkiem należnym ludziom i historii.

cz.info.pl