Po co nam ładna Polska?

Nikt nie wie, ile jest reklam w Polsce, ale na pierwszy rzut oka widać, że za dużo. Billboardy, banery, tablice, wielkoformatowe płachty stoją i wiszą wszędzie.

Zasłaniają widok (niektórym także widok z okna), swoją pstrokacizną psują krajobraz, a swoim nadmiarem – utrudniają orientację w przestrzeni.

Piękno i estetyka to złożone kwestie, których definicje tworzone są od starożytności. Piękno w przestrzeni miejskiej płynie z wartości kompozycyjnych i plastycznych, które są silnie powiązane z ładem funkcjonalnym, społecznym, ekonomicznym czy ekologicznym.

O tym, czy miasto jest piękne czy nie, decyduje więc szereg elementów: układ przestrzenny i funkcjonalny terenów zabudowanych i infrastruktury, kształt budynków, jakość materiałów, kolorystyka, obecność terenów zielonych, ale też występowanie śladów wandalizmu, brudu, czy korozji.

W ostatnich latach jednym z ważniejszych elementów wpływających na estetykę polskich miast jest obecność reklamy zewnętrznej. Żywiołowy rozrost tego zjawiska doprowadził do opanowania przestrzeni przez krzykliwe kolory i tandetne materiały. Miasta, wsie i drogi opanował wizualny chaos.

Polska stała się brzydka.
Porządkując reklamową kakofonię możemy odsłonić inne oblicze naszego otoczenia. W bilans zysków oprócz poprawy estetyki wpisują się wartości społeczne i ekonomiczne.

• Krajobraz nieatakowany reklamą odsłania ciekawe panoramy i osie widokowe.

• W budynkach o uporządkowanych szyldach do głosu dochodzą wartości architektoniczne: forma przestrzenna, materiały, kolorystyka elewacji, detal.

• Obszary zabytkowe uwolnione ze zbędnych reklamowych elementów, stają się polem budowania tożsamości historycznej.

• Miejsca ważne dla społeczności, takie jak uczelnie czy dworce, wydobyte spod reklamowego kożucha budują prestiż miasta, stają się jego wizytówką.

• W otoczeniu o zrównoważonej obecności reklamy możliwe jest odkrywanie specyficznego charakteru miasta i podkreślanie go np. przez spójną kolorystykę infrastruktury.

• Przestrzeń o ograniczonej ilości reklam jest bardziej czytelna i bezpieczniejsza, widoczne stają się szyldy i znaki drogowe.

• Z wizualnego porządku płynie dobre samopoczucie mieszkańców. Podniesiony jest standard obcowania z przestrzenią miejską w codziennych podróżach oraz w miejscach szczególnych, służących wypoczynkowi i rozrywce. Lepsza jakość życia przekłada się na większe zainteresowanie osiedlaniem się.

• Wydobyte wartości przestrzenne i historyczne są z kolei czynnikami przyciągającymi turystów.

Zrównoważona obecność reklamy zewnętrznej sprawia, że nasze otoczenie jest piękniejsze i ciekawsze. Wiąże się to z konkretnymi zyskami społecznymi i ekonomicznymi.

Działania wobec reklamowego chaosu są konieczne dla rozwoju nowoczesnych miast.

Projekt ustawy
Przedstawiony przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem narzędzi ochrony krajobrazu. (druk 1525)

Prezydencki projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem narzędzi ochrony krajobrazu ma dostosować nasze przepisy do postanowień Europejskiej Konwencji Krajobrazowej, przyjętej w 2000 roku we Florencji. Po konsultacjach społecznych, 1 lipca 2013 r. Bronisław Komorowski skierował go do Sejmu.

Co zakłada projekt?
1. Rady gmin będą mogły same ustalać zasady i warunki umieszczania tablic, reklam, ogrodzeń i małej architektury. Jeśli to zrobią, będą mogły ustanowić opłaty od reklam na swoim terenie. Płacić je będą właściciele i użytkownicy wieczyści budynków i obiektów budowlanych, na których znajdują się reklamy.

2. Zwolnione z opłat będą szyldy i reklamy niewidoczne z dostępnych publicznie przestrzeni oraz znajdujące się wewnątrz budynków.

3. Przynajmniej raz na 20 lat w każde województwo będzie musiało mieć audyt krajobrazowy. Będzie on określał krajobrazy priorytetowe i sposoby ich ochrony. Przyjmowane przez sejmiki wojewódzkie urbanistyczne zasady ochrony krajobrazu określać będą: ograniczenia w zakresie lokalizacji zabudowy; zasady lokalizacji obiektów, które mają charakter dominant krajobrazowych; nieprzekraczalne parametry i wskaźniki kształtowania zabudowy i zagospodarowania terenu; maksymalną wysokość zabudowy; sposób usytuowania budynków w stosunku do dróg; dopuszczalne materiały i kolorystykę budynków; rozwiązania detali architektonicznych elewacji oraz zasady i warunki sytuowania obiektów małej architektury, reklam, tablic i ogrodzeń.

4. Minister transportu będzie mógł wydać rozporządzenie jasno precyzującego czy - a jeśli tak, to jakie - reklamy mogą być umieszczane przy drogach.

5. Osoby zlecające rozlepianie nielegalnych reklam będą podlegały karze.

6. Projekt ustawy wprowadza też obostrzenia dotyczące stawiania tzw. dominant krajobrazowych, czyli „obiektów o wiodącym oddziaływaniu wizualnym w krajobrazie”.

Na początku lipca w ramach organizowanej przez organizacje pozarządowe akcji „Wysoka Izbo, posprzątaj reklamy”, do marszałek Sejmu Ewy Kopacz trafił list, podpisany m.in. przez prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz oraz sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Olgierda Dziekońskiego, z apelem do Sejmu o przyspieszenie prac nad ustawą krajobrazową.
"Domagamy się przyspieszenia prac nad ustawą krajobrazową. Liczymy, że trwający proces legislacyjny doprowadzi do starannego opracowania nowych regulacji, które staną się skutecznym narzędziem uporządkowania polskiej przestrzeni publicznej" - głosi list. „Dlatego apelujemy - Wysoka Izbo, przyspiesz swoje prace i posprzątaj reklamy!” - napisali sygnatariusze.

cz.info.pl; źródło: wysokaizbo.pl