Rozwój przez naukę jedzenia i picia

Gdy maluch ładnie je i mówi, a do tego chętnie współpracuje to dowód, że rodzice w mądry sposób uczyli go sztuki jedzenia i picia.

Ta długotrwała i wymagająca cierpliwości praca, procentuje w całym późniejszym życiu dziecka pod warunkiem, że będziemy trzymać się kilku zasad. Najważniejsze z nich, to obserwowanie i przechodzenie po kolei przez wszystkie etapy rozwoju.

Nauka jedzenia i picia to pierwsze zadanie jakie stoi przed małym dzieckiem i jest to dla niego coś więcej niż trzymanie w rękach widelca i kubka. To jak zdobywanie kolejnych sprawności – ćwiczenie mięśni i koordynacji ruchowej, poznawanie przedmiotów i sposobów ich użytkowania, podejmowanie pierwszych prób współpracy z inną osobą. To właśnie wtedy kształtuje się zręczność ruchowa, solidne podstawy pod naukę mówienia i umiejętności społeczne dziecka. W tym wyjątkowym okresie wszystko jest nauką.

Zgodnie z rytmem dziecka
Obserwuj swoje maleństwo. Ono wie najlepiej co i kiedy jest mu potrzebne. Nie panikuj jeśli nie będzie zachowywać się „książkowo”. Drobne odchylenia w czasie we wszystkich fazach rozwoju są naturalne. Jedne dzieci szybciej uczą się samodzielnie jeść i pić, innym przychodzi to nieco trudniej. Najgorsze co można w takiej sytuacji zrobić, to ponaglać i upominać. Najważniejsze jest pozwolić rozwijać się dziecku w jego własnym tempie, nie przyspieszać ani nie pomijać żadnego etapu. Niech je tyle, ile potrzebuje, nawet gdy czasem jest to mniej niż zwykle. Nie karm go zbyt szybko dlatego, że sama się spieszysz i nie wyręczaj ze względu na to, że gdy samo je, to zawsze się ubrudzi. To wszystko stanowi ważną część rozwoju.

Karmienie piersią
Ssanie mleka matki nie zawsze jest tak proste, jakby mogło się wydawać. Opanowanie tej sztuki do perfekcji często wymaga sporo cierpliwości od mamy i niemowlęcia. Pozwól mu na znalezienie jego najlepszej pozycji, pomóż delikatnie dotykając brodawką jego ust. Kiedy otworzy usta przybliż je do piersi na tyle, żeby szeroko obejmowały brodawkę. Niech broda i nosek dotykają piersi, a brzuszek twojego ciała. Pamiętaj, że każdy może mieć inne tempo jedzenia. Nie ma powodu do zmartwień, gdy niemowlak je powoli, jeśli prawidłowo przybiera na wadze. Dobrze jest, gdy okres karmienia wyłącznie piersią trwa przynajmniej 6 miesięcy. Dziecko zdobywa wtedy umiejętność ssania, które kształci koordynację ruchów i mięśni języka, warg i podniebienia oraz uczy się prawidłowego oddychania przez nos.

Kiedy rozpocząć naukę?
Już kilkumiesięczny bobas, coraz częściej wyciąga rączki do przedmiotów znajdujących się w jego otoczeniu, sięga po nie i wkłada je sobie do ust. To wyraźny sygnał, że jest już gotowy na kolejny krok, w którym kluczową rolę odgrywa nauka samodzielnego jedzenia i picia. Ten etap rozpoczyna się zazwyczaj w szóstym miesiącu życia maluszka.

Droga do samodzielnego picia
Od tego czasu ma miejsce tak zwany okres przejściowy, który trwa aż do momentu całkowitego opanowania umiejętności gryzienia i żucia twardych pokarmów. Zanim jednak dziecko to osiągnie, spotka się z wyzwaniem samodzielnego picia z kubeczka. Tutaj z pomocą przychodzą kubki niekapki, które znacznie to ułatwiają. Ich mechanizm polega na tym, że specjalna blokada umieszczona w ustniku zapobiega rozlewaniu płynu.

Który kubek niekapek?
Wybór tych akcesoriów jest ogromny. Alicja Szmigiel, ekspert firmy Baby Land, dystrybutora delikatnych środków czystości i akcesoriów dla niemowląt marki NUK radzi, by zwrócić uwagę na to, z czego wykonany jest ustnik kubka.
–Może być silikonowy, lateksowy, z TPE, PP lub innego tworzywa sztucznego. W początkowym etapie nauki wybierzmy miękki silikonowy lub lateksowy ustnik „niekapek”. Dla dzieci, które mają już ząbki i lubią gryźć lepszy będzie kubek z ustnikiem z wytrzymałego tworzywa sztucznego np. polipropylenu– mówi Alicja Szmigiel.

Niekapek odpowiedni do wieku
Dobrze dobrany kubek nie tylko ułatwi naukę picia, będzie też miał pozytywny wpływ na rozwój zgryzu dziecka. Dziecko pijąc z piersi lub z butelki układa usta w kształcie litery „o”. Aby pić z kubka musi układać usta w kształt litery „u”. Jest to ważny etap w rozwoju jamy ustnej dziecka, umożliwia stopniowe przekształcanie odruchu ssania w picie. Pierwszy niekapek powinien mieć miękki ustnik przypominający smoczek, a z drugiej kształt odzwierciedlający brzeg kubka. Takie kubki dla początkujących mają też specjalne uchwyty umożliwiające trzymanie go obiema rączkami. Gdy dziecko ma 10 miesięcy możesz dać mu kolejny niekapek, z twardszym i bardziej płaskim ustnikiem, zbliżonym do powierzchni brzegu zwykłego kubka. Wciąż jednak będzie on miał uchwyty do trzymania. W kolejnej wersji, przeznaczonej dla dzieci od 14-go miesiąca życia, brak uchwytów zmusza do lepszej koordynacji ruchów i uczy trzymania.

Niech dziecko wybiera
Poza udogodnieniami dla malucha, jakie mają kubki niekapki, warto zwrócić uwagę na stronę praktyczną: czy pokrywka jest zakręcana, czy nakładana, czy można go myć w zmywarce oraz czy będzie wygodny w myciu ręcznym. Ważny jest też kształt i pojemność. Znaczenie może mieć też wygląd kubka, z tym nie powinno być jednak problemu, bo producenci oferują najróżniejsze kolory i wzory. Możesz wziąć dziecko na zakupy, sprawdzić, którym kubeczkiem się zainteresuje i ten kupić.

Najlepszy czas na zwykły kubek
– Kubek niekapek powinien spełnić swoją rolę edukacyjną do osiągnięcia przez dziecko 18-tu miesięcy. Po upływie tego czasu nadchodzi etap nauki picia ze standardowego kubka. Można do tego wykorzystać niekapek z dodatkową obręczą do nałożenia na jego brzeg, umożliwia to naukę i doskonalenie picia jak z prawdziwego naczynia. Można również spotkać na rynku bidony ze słomką lub sportowym ustnikiem przeznaczone dla starszych dzieci, które doskonale sprawdzają się podczas spaceru lub w podróży – podpowiada ekspertka Baby Land.

Papki i produkty stałe
Około 6-go miesiąca życia dziecka zaczynamy je karmić papkami z owoców i warzyw, ale także dajemy mu ugotowane kawałeczki warzyw i mięsa. Maluch uczy się jeść z łyżeczki i lepiej nie wyręczaj go w tym. Niech sam próbuje zgarnąć ustami jej całą zawartość. Będzie to trwało dłużej, ale jest konieczne, żeby opanował wszystkie ruchy ust i języka potrzebne do samodzielnego jedzenia.

W tym okresie niemowlę chętnie sięga po jedzenie rączkami. Pozwól mu na to, chociaż dla ciebie oznacza to częstsze pranie brudnych śliniaczków i czyszczenie wszystkiego wokół, bo kawałki pokarmu będą lądować na podłodze i ubranku. To zupełnie normalne i strofowanie za takie zachowanie jest bezcelowe. Dziecko właśnie w ten sposób się uczy, chwytając i próbując trafić kawałkiem jedzenia do ust.

Gryzienie i żucie
W drugim półroczu życia należy wprowadzić więcej produktów stałych, gdyż jest to naturalny czas nauki gryzienia i żucia. Jeśli pominiesz lub znacznie opóźnisz ten etap, może to skutkować wadami mowy, głównie nieprawidłowością artykulacji. W tej fazie nauki pomocne mogą być specjalne akcesoria – sztućce dopasowane wielkością, lekkie i wygodne w trzymaniu oraz zaprojektowane tak, by zapobiegać zbyt głębokiemu włożeniu ich do jamy ustnej. Jeśli dziecko niechętnie sięga po widelczyk, niech pomaga sobie rączkami. Najważniejsze żeby gryzło i żuło nieduże kawałki jedzenia. Po takim treningu roczny bobas będzie potrafił jeść już posiłki stałe.

Dobre nawyki na przyszłość
Nauka jedzenia powinna być zabawą, a specjaliści podkreślają ważną rolę aprobaty. Jeśli chcesz, aby twoje dziecko uczyło się szybciej i chętniej, to chwal je po każdym posiłku i podkreślaj jak dobrze mu szło. Pamiętaj, że w tym okresie kształtują się wzorce żywieniowe, powielane później przez całe życie. Dlatego obserwuj co lubi, a czego nie lubi twoja pociecha i od samego początku kształtuj w niej zdrowe i dobre przyzwyczajenia.

cz.info.pl; źródło: Informacja prasowa