Inaczej niż sto lat temu

Przeciętna Polka mierzy 165 cm, około 10 centymetrów więcej niż sto lat temu. Każde pokolenie jest wyższe średnio o 2-2,5 cm. Wzrost zależy od genów. Gdybyśmy od wczesnego dzieciństwa, a nawet jeszcze w łonie matki, żyły w idealnych warunkach, miałybyśmy duże szanse na osiągnięcie maksymalnego zaprogramowanego wzrostu.

Nogi
Nasze prababki miały krótsze nogi niż my. Przez lata zmieniły się bowiem proporcje ciała - tułów nie wydłużył się w tak dużym stopniu jak nogi.

Centymetrów przybywa nam więc głównie dzięki nim. Przyjmuje się, że mamy idealne proporcje ciała, jeśli przy wzroście 160 cm nasze nogi (mierząc po wewnętrznej stronie uda) mają 80 cm długości, przy wzroście 170 cm - 85 cm, natomiast przy wzroście 180 cm - 90 cm. Długie nogi nie tylko przykuwają uwagę mężczyzn, ale są również oznaką zdrowia.

Naukowcy z Uniwersytetu w Brystolu zauważyli, że kobiety o długich nogach rzadziej zapadają na choroby wątroby, a wcześniejsze badania dowiodły, że także w mniejszym stopniu podatne są na dolegliwości serca i cukrzycę. Ma to swoje uzasadnienie, bowiem zarówno długość nóg jak i problemy zdrowotne w późniejszym wieku są w pewnym stopniu uzależnione od składników, jakich dostarczono naszemu organizmowi na pierwszym etapie życia. Inaczej mówiąc, im lepiej byłyśmy żywione, tym jesteśmy zdrowsze i mamy dłuższe nogi.

Stopy
38-40 - to najbardziej popularne rozmiary butów wśród pań. Jesteśmy wyższe niż nasze babki, zatem i stopy mamy dłuższe. Potrzebujemy większej podstawy, na której stoimy.

Gdybyśmy przeniosły się w przeszłość, choćby o 100 lat, trudno byłoby nam znaleźć męża. Bo kto by zechciał ożenić się z panną wyższą nawet o głowę od swoich rówieśniczek i mającą stopy wielkością dorównujące stopom męskim? Wyglądamy dziś bowiem zupełnie inaczej niż nasze prababki.
Jeszcze 20 lat temu mało która kobieta nosiła rozmiar odpowiadający dzisiejszej 40. Popularne były rozmiary 35-38.

Ramiona
Mamy stosunkowo dłuższe ramiona niż Polka 100 lat temu. Dlaczego? Ramiona, podobnie jak nogi, rosną bardziej niż tułów.

Biust
Jeszcze kilka-, kilkanaście lat temu najpopularniejszym rozmiarem stanika był 75B. Teraz kobiety wybierają najczęściej miseczki C, a nawet D. Rozmiar piersi ma związek ze wzrostem. Jesteśmy wyższe, zwiększył się obwód naszej klatki piersiowej. Poza tym wielce prawdopodobne jest, że większe piersi są też efektem zażywania pigułek antykoncepcyjnych. -   Dziś   coraz   częściej mam zamówienia  na staniki o miseczce E, a nawet F - mówi Ewa Krauze, gorseciarka z Gdańska.

Biodra
Obwód bioder kolejnych pokoleń rośnie wolniej niż obwód pasa, dlatego kobieca sylwetka zaczyna   upodabniać się nieco do chłopięcej. Przeciętna kobieta obecnie ma około 100 cm w biodrach, wprawdzie więcej niż kilkadziesiąt lat temu, ale to dlatego, że jest też po prostu wyższa.

Talia
Nie zmieściłybyśmy się w sukienki naszych prababek. Większość Polek mierzy w talii 80-90 cm, czyli co najmniej 10 cm więcej! - Kilka lat temu najpopularniejszymi rozmiarami ubrań były 38-40. Teraz 40-42. Szyjemy też coraz więcej ubrań w rozmiarze 46-48 - mówi Anna Zając.

Dwumetrowy człowiek przyszłości
Ewolucjoniści zajmujący się badaniami nad przyszłością ludzkiego gatunku prognozują, że ludzkość osiągnie szczyt fizycznego rozwoju do około 3000 roku. Ludzie dzięki temu, że - po pierwsze - będą się lepiej odżywiać, po drugie - wsłuchiwać w swój organizm, a po trzecie - uwydatniać cechy, jakie podziwia pleć przeciwna: zdrowie, młodość i płodność - za tysiąc lat osiągną średni wzrost około 2 m i... wypięknieją.

Rysy twarzy mężczyzn staną się bardziej symetryczne, podobnie zresztą jak i kobiet, które dodatkowo będą miały: duże oczy, jędrne piersi, błyszczące włosy i gładką skórę. Ludzie będą dożywali 120 lat. W wyniku migracji, postępu medycyny i nowych trendów w odżywianiu zatrą się różnice między rasami, ujednolici się barwa skóry - wszyscy będą mieli lekko brązową.

Dr Curry przewiduje, że w jeszcze odleglejszej przyszłości człowiek coraz bardziej uzależniony od technologii i zabiegów medycznych podupadnie, a do 102000 roku ludzkość podzieli się na dwa podgatunki: „genetyczne ideały" i „genetycznych nędzarzy".

Doganiamy wzrostem Europę Zachodnią
W ciągu minionego wieku zaobserwowano zmiany w wyglądzie kobiet i mężczyzn zarówno w Polsce, jak i całej Europie. Przeciętna Polka jest obecnie znacznie wyższa niż 100 lat temu. Zmieniły się też proporcje i masa jej ciała. Kobiety również o 2-3 lata szybciej dojrzewają. Pierwsza menstruacja pojawia się u dziewcząt, które mają średnio ok. 12,5 lat, podczas gdy sto lat temu u piętnastolatek.

Nadal zauważalna jest dosyć duża różnica wzrostu między mieszkańcami dużych miast i wsi (ci pierwsi są wyżsi). Wysokość ciała związana jest też z podziałami społecznymi - osoby z rodzin o niskim statusie spoteczno-ekonomicznym są niższe. Jest to związane ze sposobem odżywiania, dostępem do opieki medycznej, poziomem higieny. Te różnice wzrostu powoli zaczynają się zacierać, a docelowo powinny zaniknąć.

Czy przyszłe pokolenia Polaków będą coraz wyższe? W krajach rozwiniętych Zachodniej Europy (np. w Holandii czy Skandynawii) krzywa wzrostu osiągnęła już chyba maksymalny pułap, bo w ostatnich pokoleniach wzrosty wysokości ciała były już bardzo niewielkie. Należy oczekiwać, że w Polsce będzie podobnie, jeśli oczywiście postęp ekonomiczny umożliwi nam zbliżony poziom życia jak w krajach Zachodniej Europy, w latach 90. XX wieku.

Opracowanie: SS