Akustyczny występ męskiego bandu był balsamem dla ciała i duszy. Na scenie pojawił się Ed Cherry, uznawany za jednego z najlepszych gitarzystów muzyki jazzowej i mający w swym muzycznym doświadczeniu współpracę między innymi z Dizzym Gillespiem, Paquito’em D`Riverą, Henrym Threadgillem czy Johnem Pattonem. Nic również dziwnego, że jego muzyka kreuje przed oczyma wyobraźni pachnący paloną kawą, rumem i tytoniem cygara kubański pub - muzyk grywał także w latynoskim zespole w Havanie.
Wspólnie z czarnoskórym gitarzystą na scenie pojawił się Arek Skolik, częstochowski perkusista, który w występach formacji Eda Cherry’ego raczej stara się swoją muzyką uzupełniać nastrojowe kompozycje, jedynie akcentując swoją obecność silniejszymi uderzeniami.
Niemniej ważnym ogniwem trio był również Adam Kowalewski, zambrowski jazzman i nauczyciel akademicki. Towarzyszył mu na scenie kontrabas, którego muzyka dodawała kompozycjom unikatowej głębi.
dla cz.info.pl Patrycja Wojtasik, foto: Kornel Orłowski
{gallery}00_fotorelacje/ed-cherry-id-16770:120:81:0:0:jquery_magnificpopup:Sleek{/gallery}