Wyborcza zabawa z myślą na poważnie o zwierzakach ze schroniska

23 pażdziernika ruszyła kampania „Przedłużamy wybory!”, w której kandydatami są psy i koty. Chcą być wybrane i... zabrane ze schroniska dla bezdomnych zwierząt.

Nowa akcja proadopcyjna nawiązuje do niedawno zakończonych wyborów. - Sam w wyborach do Sejmu i Senatu nie brałem udziału, ale widząc ogromne zainteresowanie nimi, chciałem wykorzystać sytuację i zrobić coś dobrego dla zwierzaków. Stąd pomysł, aby zamienić banery wyborcze polityków na banery wyborcze zwierząt z częstochowskiego schroniska. Do akcji może dołączyć każdy, udostępniając miejsce na baner lub wpłacając choćby symboliczne środki na zrzutkę - mówi pomysłodawca akcji, miejski radny Sebastian Trzeszkowski.

Podczas konferencji prasowej w schronisku zaprezentowano materiały wyborcze psich i kocich kandydatów. Do akcji przyłączyli się wolontariusze z częstochowskiego schroniska, członkowie Młodzieżowej Rady Miasta, a także przedstawiciele Wydziału Ochrony Środowiska UM oraz Częstochowskiej Organizacji Turystycznej.

Zabawa zaproponowana podczas konferencji polegała na tym, że kandydaci dwóch list mieli „spierać się” co do kluczowych założeń programowych. - Puszek, Arkan i Felek z ugrupowania Szczęśliwe Psy przekonywali, że najważniejsze są kości do obgryzania i piłki do rzucania. Arkan, znany ze swoich kontrowersyjnych poglądów, jest za ograniczeniem kocich przywilejów. Z kolei Łatek, Ekler i Tosia z ugrupowania Szczęśliwe Koty mówili o konieczności podniesienia 500 dodatkowych saszetek z jedzonkiem na 800 oraz o trzynastej i czternastej paczce żwirku do kuwety. Laluś odparł też, że kotom się te przywileje po prostu należą, bo zajmują ważną pozycję w społeczeństwie już od czasów faraonów – tłumaczyli z uśmiechem organizatorzy akcji, ostatecznie przyznając, że każdy zwierzak jest ważny i każdy jest naprawdę dobrym kandydatem do przygarnięcia.

Zainteresowani tą nietypową kampanią mogą się zgłosić do radnego Sebastiana Trzeszkowskiego lub Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Częstochowie. Poszukiwani są właściciele posesji, na których płotach można zawiesić baner z wizerunkiem psa lub kota. Dla wszystkich, którzy chcą wspomóc akcję, ale nie mogą udostępnić płotu, rekomendowana jest internetowa zrzutka na wsparcie akcji, te z kolei zostaną przeznaczone na kolejne materiały wyborcze np. billboardy – tak, aby o adopcji dowiedziało się jak najwięcej osób.

- Za inspirację chciałbym podziękować koledze radnemu z Sosnowca, który jest członkiem tego samego ugrupowania co ja – dodawał Trzeszkowski. Chodzi o Łukasza Litewkę, który w trakcie niedawno zakończonej kampanii parlamentarnej na swoich plakatach promował zwierzęta do adopcji.

Obecnie na adopcję czeka 150 psów i 90 kotów. Wszystkie zwierzęta gotowe do adopcji są zaczipowane, zaszczepione, odrobaczone i wykastrowane (o ile wiek na to pozwolił).

- Do miesiąca po adopcji służymy pomocą weterynaryjną i zawsze dobrą radą. W procesie adopcji staramy się dobrać zwierzę do nowego właściciela, dlatego zachęcamy m.in. do spacerów zapoznawczych. Proces adopcji zaczynamy od wyboru zwierzęcia i wypełnienia ankiety - zapewnia Urszula Paliga, kierownik Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Częstochowie

cz.info.pl; źródło: BP UM Częstochowa