Balansują w Olsztynie i za oceanem

Balansujące rzeźby Jerzego Kędziory podbijają świat. Właśnie zawitały na Florydę.  Tym bardziej cieszy , że w Olsztynie jest pięć dzieł tego artysty.

Rzeźbami balansującymi Jerzego Kędziory zainteresowała się największa na południu Stanów Zjednoczonych instytucja powołana do gromadzenia i prezentacji sztuki, szczególnie  nowoczesnej. Wystawa prac częstochowianina otwarta została 12 listopada w Ann Norton Muzeum.

Wystawę trzeba uznać za kolejny sukces częstochowskiego rzeźbiarza w USA, a jednocześnie rezultat jego poprzednich tam dokonań. Kędziora brał udział w Miami International Art Fair, Art Palm Beach, Artexpo New York i zwyciężył w konkursie na rzeźbę plenerową podczas dorocznego, prestiżowego konkursu Polk Museum of Art na Florydzie.

Balansujące dzieła artysty można podziwiać w plenerach Olsztyna: na rynku, ul. Zamkowej oraz w parku przy zabytkowym Spichlerzu.

Rzeźba na rynku nosi tytuł „W nieskończoność”. Według artysty definiuje ona po części rzeźby balansujące, które będąc w ciągłym ruchu, niestrudzenie wychylają się od plusowej do minusowej krańcowości.

Rzeźba balansująca przy ul. Zamkowej to „Przytulia Olsztyńska”, przedstawia kobietę tkającą nowy jurajski obraz.

W parku przy zabytkowym Spichlerzu powstała cała galeria dzieł. Zaraz na wejściu zobaczymy „Pojedynek”. Jest to dwupostaciowa kompozycja z cyklu zatytułowanego „Groteska transformacji”. Dalej nad główną aleją parku wisi „Mag”, który może sugerować jeden z autoportretów artysty. Na końcu alei u podnóża ruin zamkowych balansuje „Mała gimnastyczka z szarfą”. Jest jedną z ciekawszych rzeźb  z serii młodych gimnastyczek artystycznych.

cz.info.pl; źródło: Gmina Olsztyn