Częstochowscy filharmonicy utrzymują formę – my podsłuchujemy w sieci

Filharmonia nadal zamknięta. Jednak aby kiedyś grać w sali koncertowej tak jak przed pandemią, muzycy pracują nad swoimi instrumentami i repertuarem indywidualnie. A przy okazji nagrywają co nieco dla swojej publiczności i udostępniają to online. Już niebawem w sieci usłyszymy też chór Collegium Cantorum.

Jeśli cokolwiek dobrego, wzniosłego i pięknego będzie można zapamiętać z tego czasu globalnej pandemii i zawieszenia życia społecznego, to – oprócz niestrudzonej pracy służby medycznych na całym świecie – będzie to być może… muzyka. Od początku tego kryzysu muzycy – wokaliści i instrumentaliści zajmujący się najróżniejszymi obszarami sztuki muzycznej – dzielą się swoim warsztatem, nierzadko zapierającym dech, aby ulżyć nieco wszystkim innym wokół, stłumić niepokój, dostarczyć wzruszenia czy choćby rozrywki.

Arie na poziomie najlepszych sal koncertowych rozbrzmiewają z balkonów, piosenkarze nadają recitale ze swoich mieszkań, zawodowi muzycy i członkowie rozmaitych grup zainteresowań w mediach społecznościowych łączą siły online i nagrywają, choć dzielą ich czasami kontynenty…  

Do tego ze wszech miar pozytywnego trendu włączają się także częstochowscy filharmonicy. Tuż przed majówką swoją premierę w serwisie YouTube miał przygotowany przez Orkiestrę Symfoniczną Filharmonii Częstochowskiej klip z muzyką Mozarta. Projekt koordynował dyrektor Filharmonii Ireneusz Kozera, a kierownictwo muzyczne sprawował jej szef artystyczny Adam Klocek, który o wirtualnym przedsięwzięciu mówi m.in. – Ponieważ ze względu na epidemię musimy pozostawać w domach i pracujemy indywidualnie, chcielibyśmy umilić Państwu czas; pokazać, że pracujemy, ćwiczymy, że Filharmonia Częstochowska działa. I chcieliśmy zaprosić Państwa – w tym nieco mniejszym, kameralnym składzie – do wysłuchania I części słynnej Symfonii g-moll KV 550 Wolfganga Amadeusza Mozarta, z której każdy z nas swoją partię nagrał osobno.

W swoich domach zagrali więc: Tomasz Kulisiewicz – I skrzypce, Karolina Korelus – II skrzypce, Tomasz Ptak – altówka, Siergiej Rysanow – wiolonczela, Jan Kołacki – kontrabas, Anna Zmarzły – flet, Wojciech Pompka – I obój, Marcin Langner – II obój, Wojciech Pyda – I klarnet, Arkadiusz Uchacz – II klarnet, Jan Wiśniowski – I fagot, Piotr Otręba – II fagot, Stanisław Przygoda – I waltornia oraz Marek Kuc –  II waltornia. Technicznie materiał opracował Adam Celiński z podczęstochowskiego „Studia Radioaktywni”. Efekty pracy ich wszystkich można obejrzeć i wysłuchać TUTAJ.

Drugi zespół artystyczny Filharmonii Częstochowskiej – czyli chór Collegium Cantorum – również przygotowuje się do internetowej prezentacji swojej pracy w czasie społecznej izolacji. W maju mają powrócić – w nowej, dopasowanej do okoliczności zdalnej formie –  „Czwartkowe Wieczory z Chórem”, a więc jeden ze stałych cykli koncertowych Filharmonii. Możemy spodziewać się ponadczasowych tematów z oper, operetek i musicali, przedstawianych w pogodnej formie – a to z pewnością przyniesie wszystkim wielbicielom Collegium Cantorum pewną namiastkę koncertów na żywo i nadzieję, że w końcu doczekamy się możliwości wybrania się na jeden z takich występów. A chórzystki i chórzyści przyznają, że bardzo brakuje im żywej interakcji z publicznością. Szczegółów co do najbliższych „Czwartkowych Wieczorów z Chórem” powinniśmy się spodziewać już niebawem. Warto śledzić fanpejdże Filharmonii Częstochowskiej im. Bronisława Hubermana na Facebooku TUTAJ oraz Collegium Cantorum TUTAJ.

cz.info.pl; źródło: BP UM Częstochowa

tgl 728x90