Bijemy rekord w zbieraniu nakrętek!

„Uczynić ludzi szczęśliwymi to marzenie szczęśliwych ludzi”

Z ogromną radością informujemy Państwa o zebraniu 550 kg plastikowych nakrętek dla Radka Taranka  a tym samym zgromadzeniu  na jego koncie 440 zł.

To duży sukces,tym bardziej, że zbiórka odbywała się od lutego do czerwca. Każda  zebrana nakrętka przybliża nas do realizacji marzenia. Z całego serca dziękujemy Państwu za wsparcie oraz świadectwo wielkiej dobroci i miłości do drugiego człowieka.

Dołączyliśmy do naszego łańcucha ludzi dobrej woli, dzięki którym urzeczywistniają się najskrytsze pragnienia chorych. Nie było też problemu z transportem tak dużej ilości nakrętek do Częstochowy - mówi Koryna Krysiak nauczycielka Publicznego Przedszkola nr 1 „Bajka” w Działoszynie.

Na mój apel z prośbą o transport  do Częstochowy z nieprzeciętną wrażliwością i prędkością światła zareagowała mama naszej wychowanki Julii Malatyńskiej-pani Magda, która zadała mi tylko jedno pytanie „czy potrzebny jest tir czy inny transporter”. W imieniu Radka i jego mamy pragniemy złożyć gorące podziękowanie zarówno Państwu Magdzie i Grzegorzowi Malatyńskim za organizację transportu i dostarczenie największej ilość nakrętek jak również wszystkim Państwu, którzy zbierają nakretki na ten szczytny cel. Szczególne podziękowania należą się też koordynatorom akcji,a są nimi:  Koryna Krysiak z Publicznego Przedszkola nr 1 „Bajka” w Działoszynie. Aldona  Wasiak ze Specjalnego Ośrodka-Szkolno Wychowawczego w Działoszynie, Marzena Drab ze Szkoły Podstawowej nr2  im. M. Kopernika w Działoszynie, Małgorzacie Białek, która koordynuje zbiórkę w Szkole Podstawowej nr 1 im. J. Korczaka w Działoszynie oraz dołączyła do nas Danuta Cieśla nauczycielka ze Szkoły Podstawowej w Załęczu Małym, która przywiozła kilka worków nakrętek oraz panu kierowcy Łukaszowi Paczyńskiemu pracownikowi firmy „Edmal” w Działoszynie.

„Wszyscy jesteśmy takimi samymi ludźmi. Ubranie to tylko okrycie zewnętrzne. Tym, co decyduje o naszym człowieczeństwie, jest zdolność do okazywania współczucia innym i właśnie ta zdolność pozwoli nam przeżyć w kurczącym się świecie i często ocukrzonej rzeczywistości – mówi Koryna Krysiak.jej myśl przewodnia to: „Bądźmy radośni i siejmy wokół radość!


Niewątpliwie czynienie dobra jest naszym  obowiązkiem. Prędzej czy później dobro do nas wróci. Nigdy nie jest tak, żeby człowiek, czyniąc dobrze drugiemu, tylko sam był dobroczyńcą. Jest równocześnie obdarowywany tym, co ten drugi przyjmuje z miłością. Odkryjmy w sobieradość dzielenia się… Bo to naprawdę ogromna wartość! Dając radość innym jednocześnie dajemy radość sobie.

W życiu wszystko jest jak bumerang. Dziś ty pomagasz innym, jutro oni pomagają Tobie. To warto zapamiętać raz na zawsze. Nigdy nie wiemy czy i my nie będziemy kiedyś potrzebowali pomocy. Więc warto sobie na nią zasłużyć.

Bezsprzecznie należy powiedzieć, że warto pomagać innym, bez względu na to, w jakich czasach się żyje, bo chociaż czasy się zmieniają, jednak podstawowe wartości jakimi powinni kierować się ludzie mają charakter ponadczasowy. Warto pomagać innym ponieważ niesiona przez nas pomoc wraca kiedyś do nas w silniejszej postaci, gdy jej potrzebujemy. W myśl zasady dobro - za dobro.”

Apelujemy o zbieranie w dalszym ciągu  nakrętek.Gorąco prosimy, aby w dostarczanych workach i reklamówkach nie znalazły się metalowe rzeczy, które mogą zniszczyć profesjonalny sprzęt do rozgniatania plastiku.

Tych z Państwa,którzy jeszcze nie wiedzą o naszej akcji pragniemy poinformować, iż nakrętki zbieramy dla Radka Taranka, który ma zdiagnozowane dziecięce porażenie mózgowe.

Historia Radka Taranka już kilkakrotnie była prezentowana na łamach „Kulis Powiatu”.

Radek marzy o nowym wózku
Ma zdiagnozowane dziecięce porażenie mózgowe. Miał być "roślinką", ale dzięki operacjom i rehabilitacji żyje, rozmawia, uśmiecha się, ale nie jest samodzielny. Niestety, musi poruszać się na wózku inwalidzkim. Radkiem samotnie opiekuje się jego mama. Kobieta pragnie, by chłopiec żył podobnie jak jego rówieśnicy. Żeby żył normalnie.

Wózek, o którym marzy Radek, kosztuje ok. 7 tys. zł. Chodzi o wózek półaktywny, który jest trwalszy i dużo lżejszy od tego, którego używa obecnie. Warto zaznaczyć, że chłopak ma niedowład jednej ręki, co znacznie utrudnia mu korzystanie z normalnego wózka. Taki wózek, o jakim marzy, może zdobyć zbierając plastikowe nakrętki. Zadanie wydaje się banalne. Tyle tylko, że chodzi o aż siedem ton nakrętek!

Koryna Krysiak
nauczycielka w Publicznym Przedszkolu nr 1 "Bajka" w Działoszynie.

Portal cz.info.pl propaguje akcję niemal od początku jej powstania. O zbiórkach nakrętek dla Radka pisaliśmy w sierpniu 2013 roku TUTAJ

W październiku 2013 roku zbiórkę przeprowadzili również uczniowie Szkoły Podstawowej Nr 31 z Oddziałami Integracyjnymi w Częstochowie, o czym przeczytacie TUTAJ

cz.info.pl