69. rocznica wyzwolenia Częstochowy

Częstochowa została wyzwolona spod okupacji niemieckiej w dniach 16-17 stycznia 1945 roku przez brygadę czołgów pod dowództwem majora Siemiona Chochriakowa.

69. rocznicę wyzwolenia Częstochowy przedstawiciele władz miasta złożą kwiaty i zapalą znicze na grobach żołnierzy radzieckich oraz pod pomnikiem poświęconym ich pamięci na Cmentarzu Kule. Około godziny 11:00 przedstawiciele władz miasta przejdą spod Głównej Bramy przy ul. Cmentarnej pod pomnik żołnierzy radzieckich.

O świcie 16 stycznia 1945 roku dowodzona przez majora Siemiona Chochriakowa grupa czołgów 54 Brygady Pancernej wyruszyła ku wyznaczonej przeprawie na Pilicy, jednostkę wzmocniono żołnierzami desantu z 2 batalionu 23 Brygady Piechoty Zmotoryzowanej Gwardii kapitana Nikołaja Goriuszkina. Batalion piechoty zmotoryzowanej liczył ok. 400 żołnierzy, pułk artylerii pancernej posiadał 21 dział samobieżnych, zaś batalion czołgów liczył 21 maszyn T-34/85. Chochriakow nie wiedział, że porusza się bez wsparcia dwóch batalionów czołgowych.

Na pierwszy opór niemiecki Sowieci natknęli się w Mstowie, radzieccy czołgiści rozbili jednak oddziały hitlerowskie, wyzwalając miejscowość i udając się w kierunku Częstochowy, do której dotarli po południu. Z opóźnieniem pozostałe siły brygady, złożone z 1 i 3 batalionu czołgów, obeszły miasto od południa i północy, zajmując stanowiska na zachodnim skraju, co odcięło Niemcom drogę odwrotu.

Wobec braku łączności radiowej z dowództwem brygady, Chochriakow zdecydował o wejściu do miasta. Sowieckie wojska wjechały do Częstochowy przez lukę w barykadzie na ul. Warszawskiej. Na placu Narutowicza (obecnie pl. Daszyńskiego) siły sowieckie podzieliły się, część pojechała ul. Orlicz-Dreszera (obecnie ul. Ogrodowa) i 1-go Maja w kierunku dworca Stradom, druga część do dawnej dzielnicy żydowskiej, a kilka czołgów Alejami Najświętszej Maryi Panny. Do spotkań z siłami niemieckimi doszło przy skrzyżowaniu z Wałami Dwernickiego, gdzie natknięto się na kolumnę ciężarówek, al. Wolności, gdzie stał czołg Tygrys, oraz pl. Pierackiego (obecnie pl. Biegańskiego), gdzie ulokowany był punkt ogniowy.

{youtube}http://www.youtube.com/watch?v=F_viDNkYCqE&feature=youtu.be{/youtube}

Sukces sowiecki w wyzwalaniu Częstochowy wynikał ze szwankującej organizacji i obniżającego się morale sił niemieckich, które, w obawie przed okrążeniem i niewolą, wycofywały się z kolejnych punktów oporu w mieście pod naporem wielokrotnie mniejszych jednostek sowieckich. Działanie takie wynikało z braku rozpoznania nt. rzeczywistej siły grupy mjra Chochriakowa. Szybkie postępy wojsk sowieckich po rozpoczęciu ofensywy z linii Wisły nie pozwoliły Niemcom skoncentrować znaczących sił do obrony Częstochowy, również działania niewielkiego oddziału Chochriakowa pozwoliły zająć miasto bez długotrwałych walk i uniknąć znaczących zniszczeń w zabudowie i strat wśród mieszkańców.

Niemcy stacjonujący na Jasnej Górze, poruszeni tym śmiałym atakiem, powiadomili paulinów o konieczności wykonania rozkazu zniszczenia klasztoru. Niemcy opuszczając zabudowania klasztorne, wzniecili niebezpieczny pożar na dziedzińcu, który mógł zagrozić budynkom i zgromadzonym tu zabytkom. Po ucieczce Niemców ,przerażonych widokiem radzieckich czołgów, udało się zakonnikom zarzewie ognia ugasić.

O zmierzchu ucichły walki w centrum miasta. W Alejach paliło się kilka domów, ulice zasłane były zniszczonym sprzętem wojskowym i ciałami żołnierzy. Zdziesiątkowane oddziały Wehrmachtu oraz cywilni urzędnicy niemieccy, wycofywali się w popłochu w kierunku Rynku Wieluńskiego, aby tamtędy opuścić miasto. Około godziny 18.00 Rosjanie zdobyli cmentarz Kule i jego otoczenie. Silny opór stawiali jeszcze Niemcy zgrupowani pod Kiedrzynem. Znajdowała się tam umocniona okopami i bunkrami linia obronna. Desperacki opór hitlerowców nie trwał jednak długo. Radziecki czołgi nacierające właśnie od północy niebawem wkroczyły do Częstochowy i nocą z 16 na 17 stycznia połączyły się z batalionem Chochriakowa.

W tym samym czasie, na wieść o brawurowej szarży czołgistów Chochriakowa oswobadzających ufortyfikowaną mocno Częstochowę, marszałek Koniew (dowódca I frontu ukraińskiego) polecił natychmiast utworzyć oddział wydzielony i rzucić go na pomoc osamotnionym czołgistom. Wsparcie udzielone przez Koniewa w ostatniej chwili, zamknęło walki o Częstochowę. Lotnictwo wykonało blisko 350 lotów bojowych. Piechota, artyleria i czołgi z oddziału wydzielonego, w ciągu dwóch godzin zabezpieczyły miasto na wszystkich wylotach ulic, z kierunków spodziewanego kontrataku niemieckiego.

17 stycznia 1945 roku wczesnym rankiem Częstochowa była już wolnym miastem. Ludzie wychodzili na ulice, z zaciekawieniem oglądali ślady niedawnych walk, rozbite czołgi, ciężki sprzęt bojowy. Na budynkach zaczęły pojawiać się biało-czerwone flagi. W ten mroźny, styczniowy dzień, częstochowianie ściskali się, śmiali i płakali, cieszyli się, że nadchodzi wolność i lepsze czasy.

Nikt nie wiedział, co niesie ze sobą nowa władza. Na początku w rocznicowych uroczystościach państwowych brali udział duchowni, a w uroczystościach religijnych na Jasnej Górze uczestniczyli przedstawicielie władzy świeckiej.

Nie wszyscy żołnierze sowieccy pomaszerowali dalej, znaczna ich część została w mieście - opuścili je dopiero 30 czerwca 1946 roku. Wraz z armią wkroczyło do Częstochowy NKWD (Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych, ros. Narodnyj Komissariat Wnutriennich Dieł).

Powstała Komenda Wojenna i rozpoczęły się aresztowania. Ponadto sowieccy żołnierze dokonali wiele napadów, rabunków i gwałtów. Ogólny bilans pobytu Rosjan w Częstochowie szacuje się na kwotę około 52 mln złotych. W tym okresie przeciętna pensja wynosiła 700 złotych, a bochenek chleba na „wolnym rynku” kosztował 60 złotych!

Świadkiem wyzwalania Częstochowy spod okupacji niemieckiej był 11-letni wówczas Marek Hłasko. Po latach, w swojej na poły autobiograficznej książce „Piękni dwudziestoletni”, opisał on przemarsz wojsk radzieckich przez miasto oraz towarzyszące mu gwałty czerwonoarmistów na polskich kobietach. Scena przemarszu Armii Czerwonej przez Częstochowę otwiera również nigdy nieopublikowany utwór Hłaski pt. „Olbrzym”.

cz.info.pl