Warta nadal liderem

Pojedynek Promienia i Warty zakończył się kompromisem, co nie zmieniło kolejności na podium. Nadal zdecydowanym liderem jest Warta z siedmioma punktami przewagi nad Spartą i dziewięcioma nad Promieniem. Warta ma jeszcze jeden pojedynek zaległy z Lisowem u siebie.

Rybak Ciasna - LKS Sieraków Śląski, 0:6 (0:2)
Derby, derbami, ale wygrał lepszy. Sierakowianie zdeklasowali rywala na jego obiekcie. Po dwa gole zdobyli Martin Brzezina oraz Kamil Wiechoczek. Po jednym trafieniu dołożyli Aleksander Jelonek i Robert Zwiorek. Po kwadransie gry goście prowadzili 2:0, a następne padły po godzinie gry. Po zmianie stron trener Tomasz Hanszla dał pograć wszystkim zmiennikom.
- Derby rządzą się swoimi prawami, więc do tego meczu przystąpiliśmy pełni szacunku do rywala, jednak zdawaliśmy sobie sprawę, że to od naszej postawy będzie zależał wynik spotkania. Chcieliśmy od początku zdominować rywala i to się udało, po piętnastu minutach było 0:2. Wtedy zaczęło się grać lepiej i oddaliśmy pole rywalom – stwierdził Tomasz Hanszla.
Przed jego podopiecznymi wizyta Śląska Koszęcin. Rybak zagra w Lublińcu ze Spartą i raczej nie będzie faworytem tego pojedynku.
Płomień Przystajń - Ruch Kochanowice, 3:0 (2:0)
Gospodarze po kwadransie gry objęli prowadzenie po golu Damiana Olszewskiego. Dziesięć minut później podwyższył Dariusz Szczepaniak i na tych dwóch bramkach zakończyła się rywalizacja w pierwszej odsłonie. Po przerwie wynik ustalił Sergiusz Pytel zapewniając czwarte zwycięstwo na swoim obiekcie. Teraz przed nimi wyjazd do Kamieńskich Młynów, na który ponoć ma już chytry plan Maciej Furmanek. Przed podopiecznymi Krzysztofa Kubicy pojedynek na swoim obiekcie z Orłem Pawonków, który dobrze się czuje na obiekcie w Kochanowicach.
Liswarta Lisów - Victoria Strzebiń, 1:0 (0:0)
Liswarta w starciu z Victorią zaprezentowała się w nowych strojach ufundowanych przez jednego ze sponsorów. Nie wszystkim występy w nowych rzeczach przynoszą szczęście, ale lisowian ta reguła nie dotyczy. Skromne 1:0 po bramce Damiana Kosińskiego wystarczyło do odniesienia zwycięstwa, piątego z rzędu i zainkasowania kolejnych trzech punktów. Podopieczni Aleksandra Grucy jako jedyni pozostają bez sukcesu w delegacji. Kolejna próba już w niedzielę w Gwoździanach. Liswarta jedzie do Glinicy, ale nie wiadomo, czy uda się tam podtrzymać dobrą passę.
Śląsk Koszęcin - KS Gwoździany, 3:2 (0:1)
Gospodarze byli zdecydowanym faworytem z borykającym się z wielkimi problemami zespołem z Gwoździan. Ale to właśnie goście w pierwszej odsłonie objęli prowadzenie po strzale Artura Mrugaly. Dopiero po przerwie nowy nabytek Śląska, Dawid Cyl wyrównał, a Michał Bambynek głową wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Łukasz Tyniec podwyższył z rzutu karnego i zapewnił gospodarzom trzy punkty, chociaż stratę zniwelował Marcin Błaszczyk, ale na poprawę rezultatu zabrakło już czasu i szczęścia. Teraz ekipa Artura Dorożyńskiego przygotowuje się do pojedynku z Victorią Strzebiń, która w delegacji jeszcze meczu nie wygrała. Śląsk ma przed sobą wyjazd do Sierakowa, który stara się powalczyć o pozycję barażową.
Huragan Jezioro - Sparta Lubliniec, 0:4 (0:0)
„Spartanie” bez większych problemów uporali się z Huraganem w Jeziorze, chociaż do przerwy wynik był bezbramkowy. Po zmianie stron dwa gola zdobył Roland Skolik, kolejne strzelili Jakub Sowa i Szymon Perkowski. Dla ekipy Piotra Bogackiego to zwycięstwo po ostatnim remisie u siebie z Pawonkowem, było bardzo potrzebne, aby utrzymać pozycję barażową. Na szczęście Promień i Warta podzieliły się punktami. Jezioranie w sobotę wybiorą się do Kochcic, gdzie gospodarze potrafią być bezwzględni dla zespołów gości. Sparta nie powinna mieć problemów w związku z wizytą Rybaka.
Orzeł Pawonków - Mechanik Kochcice, 3:3 (1:1)
Orzeł powtórzył dokładnie swój wynik z Lublińca i zremisował u siebie z „Mechanikami”, sąsiadami w ligowej tabeli. Rozpoczęło się od samobója dla gospodarzy autorstwa Szymona Strzody. Wyrównał Wiktor Kazior, który po przerwie podwyższył wynik. Do remisu doprowadził Bartłomiej Szmuc, a gospodarzom zapewnił prowadzenie Kamil Gruszczyński. W końcówce meczu Błażej Strzoda z rzutu karnego zdołał uratować jeden punkt dla gości. Kochciczanie liczą na lepszy rezultat w starciu z Huraganem Jezioro przed własną publicznością. Czy Orzeł powtórzy swoje osiągnięcia z dwóch poprzednich meczów przekonamy się w sobotę w Kochanowicach.
Promień Glinica - Warta Kamieńskie Młyny, 3:3 (3:2)
Hit kolejki zakończył się identycznym rezultatem jak potyczka w Pawonkowie. W siódmej minucie goście objęli prowadzenie po golu Sebastiana Dudka. Później strzelali gospodarze, Krystian Ptok z rzutu wolnego, Mateusz Brol i Nataniel Mandla, a gola do „szatni” zdobył Michał Zych. Na kwadrans przed końcem meczu na listę strzelców wpisał się Łukasz Nowak ratując przyjezdnym jeden punkt i miano drużyny niepokonanej. Sam ma na koncie 49. Bramek i zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji strzelców. Swoje rekordy może poprawić podczas pojedynku z Płomieniem Przystajń, natomiast Promień zmierzy ponownie u siebie się z Liswartą Lisów.

cz.info.pl; źródło: cz-piłka.pl, foto: Liswarta Lisów