Hollywoodzki uśmiech

Często mówi się o tak zwanym „Amerykańskim uśmiechu” i jego przymiotach: prostych, zdrowych, białych zębach. Co jednak sprawia, że przeciętni obywatele naszego kraju rzadko się uśmiechają, nawet gdy jest dobrze? Prawdopodobnie wstyd.

Skąd się ów wstyd bierze? Przecież nie ma nic prostszego, jak po prostu wybrać się do dentysty. Katarzyna Kamińska w artykule w „Gali” pisze, że niemal co drugi (!) Polak odkłada wizytę u stomatologa „na potem”, bo panicznie boi się dentysty. To właśnie z myślą o nich powstają jednak kliniki, w których nie tylko leczy się zęby, ale i dentofobię.

 

Ponadto na rynku jest coraz więcej coraz lepszych preparatów pomagających utrzymać promienny uśmiech. Możemy już, w trakcie zakupów, zaopatrzyć się w płyny wybielające, pasty opóźniające starzenie się zębów i dziąseł, a nawet błyszczyki optycznie rozjaśniające zęby.

Katarzyna Bednarek, źródło: Gala